świątecznych ciasteczek czas.. choinkowe eko-ozdoby i zapożyczony przepis

... nadal ciasteczkuję, a jak. Święta już coraz bliżej, więc trzeba się spieszyć, żeby ze wszystkim zdążyć na czas. Rozpisałam sobie, już plan na cały tydzień, co i kiedy trzeba zrobić. Oczywiście jak co roku mam już niezłego stresa, że z niczym się nie wyrobię. Cieszę się jednak, że większość wypieków już mam. 

Pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć, więc od razu przepraszam za ich jakość.

Tym razem chcialam pokazać wam dwa rodzaje ciasteczek jakie popełniłam.

CIASTECZKA CHOINKOWE

(zawsze wieszałam je na choince, w tym roku decyzję podjęłam  że choinka będzie szydełkowa, więc ciasteczka leżeć będą sobie na stole)

Składniki:

20 dag mąki pszennej

30 dag mąki ziemniaczanej

30 dag margaryny

20 dag cukru pudru

5 żółtek

łyżka serka homogenizowanego

łyżka kakao

3 łyżki mielonego maku

aromat do ciast (ja dałam migdałowy)

kolorowa posypka

Sposób przygotowania:

1. Obie maki wymieszać ze schłodzoną w lodówce i posiekaną nożem margaryną oraz cukrem pudrem.

2. Następnie dodać żółtka i serek. Wszystko szybko zagnieść na gładką masę.

3. Masę podzielić na 3 części. Do jednej części dodać mak, do drugiej kakao, a do trzeciej aromat.

4. Każdą część wymieszać i rozwałkować, a potem wyciąć kształty.

5. Piekarnik rozgrzać do 180 st C i piec ułożone na papierze ciasteczka przez około 15-17 min.

6. Upieczone dekorować lukrem  i posypką.

Upiekłam też ciasteczka, które polecała Basia Ritz i naprawdę godne są polecenia.